Remisujemy z Wilczą 2:2!
W sobotę, punktualnie o godzinie 10:45 rozegraliśmy jeden z ostatnich sparingów podczas przygotowań do rundy rewanżowej! Mecz rozgrywaliśmy z Wilkami Wilcza - vice-liderem rozgrywek klasy okręgowej i jednym z kandydatów do awansu! Pogoda w sobotni poranek nie dopisała, deszczowa aura i wiatr spowodowały, że mecz z trybun oglądało się w nie najlepszych warunkach. Serdecznie zapraszamy do przeczytania relacji z tego wydarzenia.
LKS Bełk: Łobaczewski - Kaczmarczyk, Wrana, Wybierek, Groborz - Winkler, Rasek, Glenc, Grzech, D. Semeniuk - Olczak
Spotkanie z niżej notowanym przeciwnikiem - różnica dwóch klas rozgrywkowych - teoretycznie powinno być meczem, w którym bez zbędnych problemów, udokumentujemy tą różnicę. Tym razem było inaczej, Wilcza pokazała, że nie bez przypadku walczy o awans do IV ligi, zaś my udowodniliśmy, że potrafimy utrzymać się przy piłce i rozegrać kilka bardzo ciekawych akcji. Pierwszą akcję stworzyliśmy już w 13 minucie spotkania, kiedy to Wojtek Rasek, bardzo dobrym podaniem wzdłuż bocznej linii boiska uruchomił Łukasza Winklera, ten z wysokości pola karnego dośrodkowuje do Olczaka. Piłkę przecina bramkarz Wilczy, jednak dopada do niej Damian Olczak i strzałem do pustej bramki wysuwa nasz zespół na prowadzenie i mamy 1:0. Kolejna akcja, kolejna bardzo dobra piłka od Winklera. 23 minuta spotkania, znowu lewa strona boiska, Winkler znów dośrodkowuje piłkę do nadbiegającego Dawida Semeniuka. Dawid dochodzi do piłki, uderza ją z pierwszej piłki z piątego metra i fantastyczną interwencją popisuje się bramkarz gości, który broni ten potężny strzał z najbliższej odległości. W pierwszej połowie drużyna Wilków nie stworzyła sobie żadnych stuprocentowych sytuacji, my próbowaliśmy podwyższyć prowadzenie, jednak zabrakło skuteczności po raz kolejny Semeniukowi a także Olczakowi. Na przerwę zeszliśmy z jednobramkową przewagą.
W drugiej części meczu pojawili się: Brzezina, Krzystała, B. Semeniuk, Mazur, P. Rasek
Drugą część meczu zaczęliśmy od mocnego uderzenia. 51 minuta spotkania, dośrodkowanie na linię szesnastego metra drużyny gości i... zawodnik gości fenomenalnym uderzeniem z pierwszej piłki, z powietrza pokonuje naszego golkipera. Piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do naszej bramki - zdecydowanie bramka meczu. 1:1. Na nasze szczęście, zdołaliśmy się szybko zrewanżować i już dziesięć minut później - w 62 minucie nieporozumienie w polu karnym Wilczy wykorzystał Bartek Semeniuk który przelobował wychodzącego bramkarza gości wyprowadzając nasz zespół na prowadzenie. 2:1. Niestety, w 75 minucie to my popełniliśmy błąd. Nieporozumienie obrońców z pomocnikami naszej drużyny skutkowało stuprocentową sytuacją napastnika gości, który wyszedł na pozycję sam na sam z Mazurem. Nasz bramkarz nie miał w tej sytuacji żadnych szans i był zmuszony wyciągać piłkę z siatki po raz drugi. 2:2. Mecz zakończył się takim też wynikiem, mimo kilku bardzo dobrych sytuacji z obu stron w ostatnich minutach meczu.
Tym razem, rozegraliśmy dobre spotkanie pod względem rozgrywania piłki, niestety ucierpiał przy tym wynik. Zawodnicy widać, że powoli dostają świeżości i jesteśmy bardzo ciekawi, jak będą prezentować się podczas pierwszego poważnego sprawdzianu w tym roku - 6 marca, kiedy to rozegramy nasz zaległy mecz w Pucharze Polski!
Za tydzień, w sobotę rozegramy przedostatni sparing podczas okresu przygotowawczego - naszym przeciwnikiem będzie Unia Turza Śląska. Szczegóły tego spotkania będziemy podawać na bieżąco!
Komentarze