Remisujemy z Turzą 1:1
W sobotę rozegraliśmy przedostatnie spotkanie towarzyskie podczas przygotowań do rundy rewanżowej. Ostatnie - już za tydzień, w sobotę z ROWem Rybnik na terenie przeciwnika. W nadchodzącym tygodniu powinniśmy także poznać oficjalną listę zawodników którzy zasilą nasz klub a także tych, którzy kolejną rundę spędzą w innym zespole. Serdecznie zapraszamy na relację z sobotniego meczu z Unią Turza Śląska!
LKS Bełk: Łobaczewski - D. Semeniuk, Wrana, Wybierek, Kaczmarczyk - zaw. testowany, zaw. testowany, zaw. testowany, zaw. testowany, Wojciech Rasek - Damian Olczak,
Unia Turza Śląska: Musioł - Szymiczek, Bochenek, Kuczok, Nowak - Domin, Staniczek, Sikorski, Polak, Paweł - Hanzel
Mecz rozpoczęliśmy z dużą ilością zawodników testowanych w naszym składzie, co potwierdza tezę, że czas transferów dobiega końca. Mecz rozpoczęliśmy bardzo dobrze, bo już w 10 minucie spotkania wygrywaliśmy jedną bramką. Szybki przechwyt przez Damiana Olczaka, piłka następnie trafia do Wojciecha Raska a ten z piętnastego metra, uderzeniem w krótki róg bramki przeciwnika wyprowadza nas na prowadzenie. 10 minuta - 1:0! Kolejną groźną sytuację stworzyliśmy sobie już trzy minuty później, kiedy to Damian Olczak próbował z dystansu zaskoczyć Musioła, jednak piłka minęła bramkę strzeżoną przez bramkarza rywali. Drużyna gości dobrze sobie radziła w tym fragmencie meczu, jednak ratował nas pierw niezawodny Łobaczewski, który fantastycznie popisał się podwójną interwencją a także spojenie słupka z poprzeczką, kiedy to w 37 minucie Domin próbował pokonać naszego golkipera. Do przerwy 1:0 dla naszego zespołu!
W drugiej połowie pojawili się:
LKS Bełk: Mazur, Stryczek, Krzystała, Groborz, Grzech, B. Semeniuk
Unia Turza Śląska: Gojny, Szkatuła, S. Markiewicz, E. Markiewicz, Buczkowski, z. testowany
Początek drugiej części spotkania należał do drużyny gości, gdzie pierw dobrą interwencją popisał się Mazur, który obronił strzał z rzutu wolnego a następnie obronił strzał z główki jednego z napastników gości. Kilka minut później - w 65 minucie pomógł nam po raz kolejny słupek naszej bramki, i w dalszym ciągu mogliśmy cieszyć się z jednobramkowej przewagi. Niestety, dla naszego zespołu był to słabszy okres gry a Unia starannie próbowała to wykorzystać i w 84 minucie po raz kolejny próbowała doprowadzić do wyrównania, jednak po raz kolejny uderzenie z dystansu zakończyło swój lot na poprzeczce naszej bramki. W 90 minucie szczęście naszego zespołu odwróciło się przeciwko nam i kiedy wszyscy czekali na ostatni gwizdek sędziego, miała miejsce ostatnia akcja gości. Dośrodkowanie z boku boiska przecina jeden z naszych zawodników, jednak sędzia dopatrzył się zagrania ręką w polu karnym i Bartłomiej Sikorski nie miał żadnych problemów aby wyrównać wynik spotkania z jedenastego metra na 1:1.
Wynik z pewnością nie powala na kolana, jednak z przebiegu spotkania jest to rezultat jak najbardziej sprawiedliwy.
W sobotę, 27 lutego rozegramy ostatni sparing z ROWem Rybnik - wszystkie szczegółowe informacje na temat tego spotkania, tradycyjnie umieścimy w najbliższym czasie.
Komentarze