Bełk remisuje z Polonią

Bełk remisuje z Polonią

Sobota, godzina 10:45 - to dzień i godzina która sympatykom naszego klubu powinna wiele mówić. To właśnie w sobotnie poranki LKS Bełk przez większą część okresu przygotowawczego regularnie rozgrywał swoje mecze kontrolne. Tym razem nie było inaczej: wymagający przeciwnik oraz idealna pogoda mogły prognozować iż w Dębieńsku będziemy świadkami ciekawego widowiska. 

Spotkanie rozpoczęliśmy w składzie następującym: M.Łobaczewski - R.Wybierek, S.Szary, D.Semeniuk, K.Kaczmarczyk - W.Rasek, A.Stanek, P.Glenc, G.Jasiczek - D.Olczak, P.Bysiec

Okrzyki bojowe obu drużyn dały wszystkim do zrozumienia, że na tym sparingu nikt nogi nie zamierza odstawiać. Początek spotkania należał zdecydowanie do LKSu. Już w 10 minucie Piotr Bysiec ruszył lewą flanką, przepychając się z obrońcami wtargnął w pole karne i mocnym uderzeniem z lewej nogi starał się pokonać bramkarza Łazisk, jednak ten, z problemami wybił piłkę na rzut rożny. Kolejna akcja meczu - 13 minuta, bardzo dobre podanie Dawida Semeniuka do wychodzącego sam na sam Damiana Olczaka który natychmiastowo oddaje strzał i... piłkę w ostatniej chwili wybija wślizgiem nadbiegający obrońca, rzut rożny. Przewaga drużyny z Bełku nie podlegała żadnym dyskusjom, Polonia nie potrafiła w żaden sposób zagrozić naszej bramce. W 24 minucie kolejnym uderzeniem zza pola karnego próbował zaskoczyć bramkarza rywali Piotr Bysiec, jednak strzał z 20 metrów po raz kolejny wyłapał będący w dobrej dyspozycji, bramkarz Polonii. Do końca pierwszej części spotkania, obraz gry nie uległ zmianie. Nasza drużyna cały czas przeważała jednak nie potrafiła udokumentować tego bramką zaś Polonia bardzo skutecznie się broniła.



Drugą część spotkania rozpoczęliśmy bez zmian w składzie a także bez większych zmian w obrazie gry. Kontrolowaliśmy spotkanie, jednak mimo stworzonych sytuacji brakowało wykończenia. W 72 minucie miała miejsce jedna z najlepszych akcji w całym spotkaniu. Po kilku szybkich podaniach w środku pola, Grzegorz Jasiczek prostopadłym podaniem uruchomił Piotra Byśca który stanął oko w oko z bramkarzem rywali. Niestety, tym razem także golkiper wygrał ten pojedynek i wynik nadal pozostał bez zmian. Do końca spotkania rezultat nie uległ już zmianie i spotkanie zakończyło się wynikiem 0:0. 

Gra naszego zespołu na pewno może cieszyć, podczas całych 90 minut gra w obronie wyglądała bardzo dobrze, co można dostrzec po ilości strzałów drużyny z Łazisk. Łatwość dochodzenia do pozycji strzeleckich także była naszym atutem, czego nie można jednak powiedzieć o skuteczności. Miejmy jednak nadzieję, że i ona przyjdzie z czasem i już za dwa tygodnie ruszymy, tym razem, w skuteczną podróż po trzecią ligę. Ostatni sparing rozegramy w sobotę (14.03) z drużyną Wilki Wilcza. Miejsce i godzina rozegrania spotkania nie jest jeszcze znane. 

A tym czasem, serdecznie zapraszamy na nasz oficjalny profil Facebook'owy gdzie podczas każdego spotkania prowadzimy relację LIVE oraz zamieszczamy zdjęcia ze spotkań.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości