Przegrywamy z Ruchem Zdzieszowice 0:1

Przegrywamy z Ruchem Zdzieszowice 0:1

W piękne, słoneczne sobotnie popołudnie rozegraliśmy kolejne spotkanie w rozgrywkach III ligi. Niestety, po bardzo dobrej pierwszej połowie i słabszej drugiej, przegrywamy 0:1 z Ruchem Zdzieszowice prowadzonym przez Adama Noconia. Po raz kolejny zabrakło wykończenia akcji w kluczowej fazie a także koncentracji przy stałym fragmencie gry w 70 minucie kiedy to padła bramka dla Ruchu.

LKS Bełk: 
1. Łobaczewski – 2. D.Semeniuk, 22. Wrana, 6. Wybierek, 13. Kaczmarczyk – 17. Grzech (86 B.Semeniuk), 20. Naidyshak (46 Duda), 10. Rasek (57 Glenc), 7. Dymowski – 11. Olczak, 16. Winkler (66 Groborz)

Ruch Zdzieszowice: 1. Melon – 2. Michniewicz, 15. Bachor, 5. Kostrzycki, 4. Nowak – 9. Sotor (72 Matuszek), 6. Czajkowski, 19. Damrat, 21. Zaremba, 11. Czapliński (62 Marzec) – 3. Kiliński (87 Wanat)

Pierwsza część spotkania, mimo dobrej gry z naszej strony nie zakończyła się sukcesem. Od początku meczu staraliśmy się być dłużej przy piłce, tworzyć sytuację bramkowe i dominować na boisku. Dla obu drużyn był to mecz z gatunku bardzo ważnych. Mimo prób stworzenia sobie klarownej sytuacji, nie udawało się to do 27 minuty kiedy to stworzyliśmy sobie najlepszą okazję w pierwszej połowie - po zespołowej akcji do piłki dopadł Rafał Grzech i uderzył na bramkę, jednak piłka niestety została obroniona przez bramkarza gości. Mimo chęci i prowadzenia gry, nie zdołaliśmy stworzyć sobie więcej sytuacji i do szatni schodziliśmy z poczuciem dobrze wykonanego obowiązku, ale również z niesmakiem bo wiedzieliśmy, że mogliśmy wyciągnąć z tej pierwszej połowy więcej. Do przerwy 0:0.



Druga połowa rozpoczęła się podobnie do pierwszej, jednak było w niej dużo więcej chaosu. Na nasze nieszczęście, niespodziewanie w tym chaosie lepiej zaczęła sobie radzić drużyna ze Zdzieszowic i mimo prowadzenia gry przez nasz zespół to Ruch wyprowadzał bardzo groźne kontry. Niestety, w 70 minucie po jednej z nich piłka wyszła na rzut rożny. Wrzutka z rzutu rożnego i do piłki najwyżej wyskakuje Zaremba i strzałem z głowy wyprowadza zespół gości na prowadzenie. Po straconej bramce otworzyliśmy się. W okolicach 75 minuty miały miejsce dwie sytuacje, w których wydawać się mogło iż nasi zawodnicy byli faulowani w polu karnym Ruchu, jednak po analizie pomeczowej okazało się, iż niepodyktowanie karnego było decyzją słuszną. Niestety, do końca spotkania nie stworzyliśmy sobie więcej klarownych okazji, a Ruch był bardzo bliski podwyższenia rezultatu jednak w 85 minucie Marzec mając przed sobą pustą bramkę trafił w nabiegającego Kaczmarczyka. Przegrywamy więc 0:1 po przeciętnym spotkaniu w naszym wykonaniu.

Serdecznie zapraszamy do oglądania wywiadów z trenerami oraz zawodnikami obu zespołów. Dostępne są TUTAJ.

Kolejne spotkanie już za tydzień, w sobotę 9 kwietnia z GKS 1962 Jastrzębie, na wyjeździe. Szczegóły spotkania, tradycyjnie podamy niedługo. 
 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości